Zdjęcie przedstawia najdalszy odkryty obiekt w obserwowalnej części Wszechświata (w centrum zdjęcia, wskazane strzałką). Fotografia zrobiona przez Donalda Schneidera i Xiaohui Fana z zespołu pracującego nad projektem Sloan (Sloan Digital Sky Survey). Ze względu na swą odległość obiekt ma bardzo duże przesunięcie ku czerwieni. Astronomowie spojrzeli dalej niż dotychczas i zarejestrowali najdalsze obiekty jakie kiedykolwiek udało się zobaczyć. Są nimi 2 kwazary, utworzone gdy Wszechświat miał zaledwie 800 milionów lat. Najbardziej ambitny program przeglądu nieba jaki kiedykolwiek podjęto - kosztujący 80 milionów dolarów Sloan Digital Sky Survey (SDSS), udostępnił 5 czerwca publicznie wartościowe wyniki pierwszego roku swoich obserwacji. Jakkolwiek są to dane tylko dla 5% obszaru nieba jaki docelowo zostanie objęty programem obserwacji, to już stały się one kopalnią wiedzy dotyczącej wszelkich obiektów od brązowych karłów przez zgęszczenia ciemnej materii do kwazarów. Celem projektu jest sporządzenie trójwymiarowej mapy kosmosu, używając do tego teleskopów na szczycie Apache Point, w stanie Nowy Meksyk. Do tej pory dane zebrane przez program Sloan zawierają ponad 14 milionów obiektów, z czego 13 tysięcy kwazarów, w tym 27 to obiekty najbardziej odległe (spośród 30). Przewiduje się, że archiwum będzie kompletne za 5 lat. Najbardziej wartościowe wyniki zostały zaprezentowane na Zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Astronomicznego. Astronomowie Projektu ogłosili, że znaleźli dwa najbardziej odległe kwazary jakie dotychczas wykryto, których współczynniki przesunięcia ku czerwieni wynoszą odpowiednio 6,0 i 6,2. Dalszy z nich powstawał wtedy gdy Wszechświat miał zaledwie 800 milionów lat. Oba odkrycia nie były jednak niczym nowym dla Zespołu SDSS Według astronoma Donalda Schneidera (Penn State), Zespół Projektu odkrył 26 z 30 najdalszych znanych kwazarów i ponad połowę wszystkich znanych kwazarów, których współczynniki przesunięcia ku czerwieni mają wartości większe niż 4. Jedno interesujące odkrycie dotyczyło tego czego w Projekcie nie zaobserwowano. Soczewkowanie grawitacyjne bardzo odległych kwazarów powinno być całkiem powszechne. Koncentracja masy wzdłuż linii naszego patrzenia powinna czasami rozsuwać i łączyć obrazy najdalszych obiektów. Wielkość soczewkowania może być dobrym parametrem dla oceny rozproszenia materii we Wszechświecie. Obserwacje przeprowadzone do tej pory nie wykazały jednak żadnych podwójnych obrazów znalezionych kwazarów. Gordon Richards (Penn State) podejrzewa, że przyczyniła się do tego po prostu niewłaściwa rozdzielczość. Podkreśla, że typowe odległości między podwójnymi obrazami kwazarów wynoszą od 0,6 do 0,8 sekundy kątowej, natomiast rozdzielczość jaką operujemy w Projekcie to 1,5 sekundy kątowej. Baza danych Projektu zawiera podejrzanie rozciągnięte obrazy kwazarów i wiele znich zostało wybranych jako obiekty do przeprowadzenia bardziej precyzyjnych obserwacji za pomocą teleskopów Gemini i Magellan zapewniających uzyskanie większych rozdzielczości. Pomiary większej liczby galaktyk i najdalszych kwazarów precyzują warunki w jakich zachodziły procesy we wczesnym Wszechświecie. Wyniki dotyczące wielkoskalowego rozproszenia galaktyk potwierdzają obecnie przyjęty model Kosmosu, w którym ciemnej materii jest znacznie więcej niż jasnej (i nawet większa ilość "ciemnej energii"). Michael Turner z University of Chicago dodaje, że zbliżyliśmy się bardziej do punktu zwrotnego w historii Kosmosu, który obecnie jest poza naszym zasięgiem - do chwili, w której gaz wypełniający przestrzeń został po raz pierwszy zjonizowany przez promieniowanie najstarszych gwiazd. Dzięki Projektowi wiemy więcej o początkach formowania się różnych typów galaktyk. Nasze dane pokazują, że różne typy galaktyk różnie skupiały się w gromady co wskazuje na wpływ ich otoczenia na te procesy mówi David Weinberg z Ohio State University. Bliżej nas Projekt zarejestrował przy okazji dużą liczbę asteroid. Pięciokolorowy fotometr Projektu potwierdza zróżnicowanie chemiczne obiektów w pasie asteroid. Skalne ciała krążą po wewnętrznej części pierścienia podczas gdy te zawierające węgiel zajmują jego pozostałe części. Znaleziono również mniej niż się spodziewano, krążących w głównym pasie, asteroid o rozmiarach mniejszych niż 4 kilometry. Projekt SDSS obejmuje jedną czwartą sfery niebieskiej wykonując zdjęcia obiektów o jasności do 23 magnitudo za pomocą specjalizowanego teleskopu w Apache Point w Stanie Nowy Meksyk, wyposażonego w zwierciadło o średnicy 2,5 metra. Dokładne pomiary jasności 100 milionów obiektów zostaną wykonane w pięciu kolorach (pięciu różnych długościach fal świetlnych). W czasie przeglądu nieba zostaną rownież wykonane pomiary przesunięcia ku czerwieni dla więcej niż 1 miliona galaktyk i 100 000 kwazarów. Obserwacje rozpoczęły się w roku 1998. Analiza danych zajmie astronomom na pewno następne dekady.