10 lat od katastrofy wahadłowca Columbia

Kilka dni temu pisaliśmy z racji rocznicy o dwóch katastrofach w amerykańskim programie kosmicznym tj. o katastrofie Challengera oraz Apollo 1. Jutro niestety mija kolejna rocznica, kolejnej niestety katastrofy. Dotyczy ona misji STS-107, której start rozpoczął się 16 stycznia 2003 roku. Z Centrum Kosmicznego imienia Johna F. Kennedy'ego wystartował wówczas wahadłowiec Columbia, który zabrał na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS siedmiu astronautów (5 amerykańskich astronautów, jedna Hinduska i jeden Izraelczyk). W ciągu przeszło 15 dni, które prom kosmiczny i załoga spędzili na orbicie dokonano wielu eksperymentów, w tym także obserwacji naszej planety. Dnia 1 lutego pojazd rozpoczął powrót na Ziemię. Niestety nie doszło do udanego lądowania gdyż podczas wchodzenia promu kosmicznego w atmosferę pojazd uległ dezintegracji i rozpadł się. Zginęła cała siedmioosobowa załoga. Sprawczynią tej katastrofy okazała się być uszkodzona osłona termiczna na krawędzi natarcia lewego skrzydła. Była to 28 misja wahadłowca, której załogę stanowili: Rick Husband, William Cameron McCool, David McDowell Brown, Kalpana Chawla, Michael Philip Anderson, Laurel Blair Clar oraz Ilan Ramon.

Źródło: Wikipedia