Fot: NASA
Fot: NASA
Prawie 11 lat minęło od startu bezzałogowej sondy kosmicznej MESSENGER (MErcury Surface, Space ENvironment, GEochemistry, and Ranging), należącej do Amerykańskiej Narodowej Agencji Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej NASA. Sonda wystartowała 3 sierpnia 2004 roku za pomocą trzystopniowej rakiety Delta II. Krążyła po Wszechświecie 7 lat, by ostatecznie dotrzeć do Merkurego, stając się pierwszym statkiem kosmicznym, który znalazł się na orbicie tej planety. Celem misji jest zbadanie chemicznych właściwości powierzchni planety, stanu i wielkości jądra, natury magnetycznego pola czy natury magnetosfery i egzosfery. Misja sondy się kończy ale NASA z czystym sumieniem przyznaje, iż była to udana misja, owocna w blisko 250 tysięcy zdjęć Merkurego. Według agencji, przez kończące się w zbiorniku paliwo sonda ma szansę już 30 kwietnia br. zderzyć się z powierzchnią planety. Do kolizji ma dojść z prędkością około 3,9 km/s. Operatorzy MESSENGER-a we wtorek 14 kwietnia dokonali czwartej z pięciu korekty orbity, ostatni manewr ma nastąpić już jutro. To on zużyje ostatki paliwa pozostałe w zbiorniku, potem statek podlegał już będzie tylko siłom grawitacji.

Źródło: kosmonauta.net



  • Zgłoś: Nadużycie
  • Numer artukułu: 2100
  • Utorzony: 23-04-2015, 16:44:24, CEST przez: gosia
  • Ostatnia modyfikacja: 23-04-2015, 16:44:24, CEST przez: gosia
  • Odsłon: 2038 ( z czego 1 - w ostatnich 24h)